Autor |
Wiadomość |
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:59, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
W Irlandii przewodnik w górach objaśnia:
- Te wydrążenia w skale powstały dzięki Szkotowi, który zgubił pensa i powiedział o tym
znajomym. |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:59, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Dwóch Szkotów spotyka się w Edynburgu.
- Czy możesz pożyczyć mi funta?
- Och niestety, nie mam przy sobie pieniędzy.
- A w domu?
- Dziękuję, wszyscy zdrowi. |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:58, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Szkot czyta książkę. Od czasu do czasu gasi swiatło, potem znów je zapala.
- Co ty robisz? - pyta go żona.
- Przecież przewracać kartki można i po ciemku. |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:57, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Siedzi Szkot i płacze. Pzrzechodzi obok jego sąsiad i pyta się:
- Czemu płaczesz?
- A bo mi się ząb w grzebieniu złamał.
- I to taki wielki powód do płaczu?
- To już był ostatni... |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:56, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Mówi stary Szkot do synka:
- Skocz no, Ken, do sąsiada i pożycz od niego siekierkę...
Malec poleciał. Za kilka minut przylatuje i krzyczy:
- Sąsiad nie chce pożyczyć!
- A to kawał świni! Leć synuś do szopy i przynieś naszą! |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:53, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie
małżeństwo.
- Mogę was przewieźć za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje
gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować
milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - że w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu! |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:49, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Przyszedł Szkot w odwiedziny do kumpla. Po skromnym poczęstunku, jako deser podaje
mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu.
- Widzę John, że kupiłes sobie pszczołę. |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:48, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Młody McIntosh wybrał się w podróż do Francji. Po powrocie ojciec wypytuje go o
wrażenia.
- Ach, wspaniale - opowiada mlody Szkot - piękny kraj! Tylko ludzie jacyś dziwni. Wyobraź sobie, że pewnego razu, o drugiej w nocy do mojego hotelowego pokoju wpada
facet w piżamie, coś wrzeszczy, wymachuje rękami, tupie. Złapał wazon stojący na stole,
rzucił nim o podłogę, wreszcie wybiegł trzaskając drzwiami.
- A ty co na to? - pyta zdziwiony ojciec.
- Nic, ojcze, dalej sobie grałem na kobzie! |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:44, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Jak rozpędza się manifestacje uliczne w Edynburgu?
- Wychodzi policja z puszkami na składki... |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:44, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Jak zaczyna się każda książka kucharska w Szkocji?
Np. tak: Pożycz jedno jajko i kilo mąki... |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:42, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Kto wynalazł drut miedziany?
Szkoci - gdy wyrywali sobie 1 pensa. |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:39, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Szkot mówi do syna:
- Gdy będziesz grzeczny to pójdziemy do cukierni, żebyś sobie popatrzył na lody! |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:39, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Dlaczego Szkoci chodzą wielkimi krokami?
- "Oszczędzają buty." |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:39, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Kumpel podchodzi do Szkota, który się zawsze jąkał i zauważa, że mówi on płynnie.
- "Jak to zrobiłeś?"- Pyta.
- "Zmuszony byłem zamówić rozmowę telefoniczną z Londynem, a wiesz, ile to kosztuje..." |
|
BoSS |
Wysłany:
Nie 21:38, 12 Lis 2006 Temat postu:
|
|
Podróżny pyta Szkota:
- "Co pan wiezie w tej torbie?"
- "Papier toaletowy"
- "Ale czemu tak śmierdzi?"
- "Bo wiozę go do pralni..." |
|